Najnowsze komentarze
lech.k dziwny z ciebie typ...........
do szkoły a nie na motór...
a skąd znasz moja ksywę ? ;)
wzruszyła mnie twoja historia Radw...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki

23.04.2013 22:43

Lata lecą

małe podsumowanie tego co było co jest i co będzie ; )

Lata lecą każdy to widzi,wszystko się zmienia na lepsze na gorsze. Zmiany dotyczą nas jako grupy,grona,obywateli ale także nas samych indywidualnie.

Po paru latach na dwóch kółkach zauważyłem, że z czasem nabierania różnych rzeczy do "bagażu doświadczeń" moja podejście do mojej pasji jak i do mojego życia zmieniało się i przez kolejne lata nabierało innego kierunku. Pamiętam jak miałem 15 lat i wszystko to się zaczęło rozpędzać. Stara WSK.........ah to były lata, człowiek miał "motór" i chciał jeździć gdzie go poniosą polne drogi. Lata leciały a człowiek zaczął myśleć nad zarabianiem większej ilości pieniędzy (dorywcze prace m.in. w hotelu, na budowie) człowiek motywował się żeby ogarniać kasę rozwijać się "cały czas do przodu" ale w końcu przystopowałem. Drugi sezon posiadam już moją Kawe i zacząłem zauważać ,że całą ta bieganina nie jest mi już taka potrzebna,że nie trzeba wcale lecieć na łeb na szyje i brnąć w coraz mocniejsze maszyny że te ok 80km jest naprawdę wystarczające. Z biegiem lat to z czego czerpałem przyjemność na mojej maszynie, zmieniało się. Na początku chciałem prędkości adrenaliny przyspieszenia lansować się i jeździć do szkoły motocyklem ale z tym jak kilometry się nabijały, aż stuknęło z ok 12 tys co nie jest wcale za wiele zacząłem jeździć w dalsze trasy podziwiać fajne widoki, nie goniłem już jak oszalały, zacząłem czerpać przyjemność z samej jazdy,z poznawania ludzi, którzy dzielą tą wspaniałą pasję i to różnych ludzi:spokojni choperowcy jak i szybcy, gniewni na plastikach,każdy z nich czerpie radość z czego innego w jeździe jedni lubią trzaskać ogromne ilość kilometrów spokojnie czując wolność,inni lubią pozasuwać sobie gdzieś po winklach,na torze poczuć adrenalinę i moc. Jednak łączy ich coś co maja wszyscy,ten blask w oczach to że każdy wpada na umówione miejsce uśmiechnięty,bo zaraz wsiada na maszynę i w gronie swoich znajomych, bądź sam,będzie robił to co kocha! To jest wspaniałe...... Dużo nauczył mnie wypadek który miałem rok temu w marcu a dokładnie 16-tego marca schemat standardowy"wymuszenie busa podczas lewoskrętu" skończyło się na wizycie w szpitalu i paru stłuczeniach,gdyby nie kombinezon buty i rękawiczki pewnie by coś "chrupnęło" kto wie.... Nauczyło mnie to że miasto to dżungla i trzeba uważać,zacząłem bardziej przykładać się do techniki jazdy,czytałem trochę książek na wakacje mam zamiar udać się do jakies szkoł doskonalącej technikę jazdy. Co będzie zobaczymy,jakoś trzeba ciągnąć do przodu.

Reasumując człowiek z biegiem lat zmienia się stawia przed sobą różne nowe rzeczy i stara się je realizować a wszystko po to żeby czerpać przyjemność z jazdy motocyklem.

Udanego sezonu ! oby było nas więcej a nie mniej ; )

Gorąco pozdrawiam !

 

 

Komentarze : 0
<ten wpis nie był jeszcze komentowany>
  • Dodaj komentarz